SOS dla błyszczącej się buzi

Żadna z nas nie lubi, kiedy jej buzia się świeci i błyszczy jak wypolerowana filiżanka. Z tego powodu coraz częściej sięgamy po preparaty, które pomagają zachować matową twarz. 

W takie dni dobrze sprawdzają się toniki lub żele oczyszczające i matujące, których jedne składniki pochłaniają tłuszcz, inne odbijają światło i optycznie zmniejszają wielkość porów, a jeszcze inne niwelują produkcję sebum i lekko ściągają skórę. Produkty takie dodatkowo likwidują połysk i przedłużają trwałość makijażu. Istnieją również takie żele, które regulują pracę gruczołów łojowych i matują skórę w taki sposób, że wizualnie staje się ona sucha, a w rzeczywistości jest bardzo dobrze nawilżona.

W naprawdę upalne dni można również sięgnąć po serum matujące, które wyregulują pracę gruczołów łojowych, co zaowocuje trwałym efektem matującym lub po bardziej ekskluzywne kosmetyki, jak chociażby wodny puder, który w zetknięciu ze skórą zmienia się w matujący płyn, zapobiegający świeceniu się buzi. Co ważne – można go stosować w dowolnej chwili w ciągu dnia, także na makijaż.
 

A dla tradycjonalistek najlepszym rozwiązaniem mogą okazać się bibułki matujące pokryte delikatnym pudrem, który wchłania nadmiar tłuszczu. Przykłada się je matową stroną do skóry i lekko przyciska. Najważniejsze jest to, że można je dostać w każdej drogerii i stosować tak często, jak jest to konieczne.