Damskie perfumy na karnawałowe bale i zabawy.
W karnawale każda z nas lubi zabłysnąć i zadać szyku. Kobiety (oczywiście nie wszystkie) miewają jednak pewne tendencje do popadania w przesadę, dlatego często gęsto przekraczają granice dobrego smaku i zapominają o tak ważnym w wielu kwestiach umiarze. Za mocny makijaż ocierający się o wulgarność, zbyt kuse kreacje kojarzące się z wątpliwą klasą call girls; stylizacje, pt. „bling bling na bogato” itp., itd. Z zapachami też bywa różnie. Zjawisko nadużywania perfum jest obecnie dość powszechnym problemem, z którym możemy mieć do czynienia dosłownie wszędzie – w pracy, na ulicy, w przychodni. I o ile otwarta przestrzeń potrafi dość szybko ukoić zszargane nerwy naszych nosów, o tyle w sytuacji uczestniczenia w karnawałowym balu zorganizowanym w zamkniętych pomieszczeniach przypadkowe spotkanie z hojnie spsikanym nosicielem perfum może nam skutecznie popsuć zabawę, a nawet wywołać migrenę. I nie. Nie przesadzamy. Dlatego zanim wyjdziecie na imprezę pamiętajcie o tym, żeby sięgnąć po woń zmysłową i kobiecą, lecz jednocześnie subtelną i w miarę delikatną. Słowem taką, która nie „zabije” waszych współbiesiadników. Jakie zapachy podołają takiemu wyzwaniu? Oto nasze typy.
1. Armani, Code
Te perfumy znają chyba wszyscy. Są upojne i słodkie, lecz równocześnie sprawiają wrażenie zapachu podobnego do innych. Dzięki temu są bezpieczne i na pewno nie wywołają w nikim żądzy mordu, a do tego zagwarantują paniom poczucie 100% pewności siebie. Według nas taki miks jest idealny.
2. Jean Paul Gaultier, Classique
Kolejny zapach – legenda. Kwintesencja lat 90. zamknięta w charakterystycznym flakoniku w kształcie kobiecego popiersia. Czarująca i niepowtarzalna woń zbudowana wokół aromatów róży, anyżu gwieździstego, pomarańczy, irysa, orchidei, śliwki i wanilii. Cudowna.
3. Chanel, Gabrielle
Zeszłoroczna nowość domu mody Chanel. Premierowy zapach, na który czekaliśmy ponad 15 lat. Dla jednych rozczarowanie dekady, dla innych – nowa jakość w perfumiarstwie. A dla nas po prostu piękna olfaktoryczna opowieść o subtelnej elegancji, niewymuszonej klasie i powściągliwej kobiecości. Polecamy gorąco.
4. Yves Saint Laurent, Black Opium Floral Shock
Odrobinę “uładzony” brat bestsellerowego Black Opium. Nadal słodki, ale dużo łagodniejszy od pierwowzoru. Momentami wręcz świeży. Warto go poznać.
5. Dior, Addict Eau Delice
Zaskakująca wariacja na temat klasycznego, zawiesistego Addicta. Eau Delice jest słodkie, owocowe, optymistyczne i bezpretensjonalne. Do tego dyskretne i zdecydowanie kobiece. Idealne do zabawy.
Wszystkie opisane perfumy oferuje wam nasz sklep internetowy Ekskluzywna.pl.